niedziela, 2 stycznia 2011

Opowieści z Narnii: Podróż Wędrowca do Świtu.

Reżyser: Michael Apted
Scenariusz: Christopher Markus, Stephen McFeely
Muzyka: David Arnold
Kraj: USA, Wielka Brytania
Premiera:
Polska: 2010
Świat: 2010
Gatunek: Familijny, Fantasy, Przygodowy
Długość: 115 minuty

Historie młodych bohaterów, którzy przypadkiem odkrywają, że istnieje równolegle do ich świata wspaniała kraina Narnia są w Wielkiej Brytanii równie popularne, co „Władca Pierścieni”. Do tego Tolkien i Lewis, podczas pisania swoich wiekopomnych dzieł spotykali się na herbatkach, czytali fragmenty powieści i wymieniali krytyczne uwagi. Do kin weszła trzecia część baśniowej opowieści.
Nasi przyjaciele dorastają, i już w poprzedniej części („Książę Kaspian”) Zuzanna i Piotr pożegnali się z magiczną krainą. I choć wydaje się, że w Narnii na zawsze zapanował spokój, to jednak ona nadal potrzebuje pomocy Księżniczki Łucji i Księcia Edmunda. Młodsze rodzeństwo, wraz z denerwującym kuzynem Eustachym, przenoszą się fantastycznej krainy, by znów przeżyć przygodę życia. Jaka jest tym razem Narnia? Chyba taka jakiej spodziewać się mogą, i chyba chcą, wszyscy rodzice zabierające swoje pociechy do kina. Dobro zawsze zwycięża, niewierzący zaczynają wierzyć, a wszelkie nieporozumienia i tak zostaną rozwiązane. Bywają  nieco mroczniejsze momenty, jak walka z morskim potworem, która może jeżyć włos na głowie najmłodszych, jednak nie jest to niestosowna przemoc. Widzowie, a przede wszystkim fani powieści, przyzwyczaili się, że ekranizacje mają głównie na celu bawić i uczyć najmłodszych widzów. Poszukiwanie metafizycznych, filozoficznych, i co oczywiste religijnych odniesień, nie przynosi rezultatów poza tymi oczywistymi, podanymi przez reżysera niemal jako gotowce. I można zarzucać, że jest to pójście na łatwiznę, ale uważam, że skoro film wcześniej produkowany był przez wytwórnie Disneya, to 20th Century Fox nie miało wyjścia i schedę po poprzedniku przejęło z całym bagażem. Polecam młodszym widzom zwłaszcza, ale starsza młodzież również nie powinna być bardzo zawiedziona.
Autorem recenzji jest:
Milena Wrzesień

2 komentarze:

  1. Lepszy od wcześniejszych filmów z cyklu? Bo jak "taki sam" to szkoda czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. taki sam- bajka dla dzieci z pięknymi zdjęciami i efektami, ale opowiastka dość płytka, niestety.

    milena

    OdpowiedzUsuń