czwartek, 23 grudnia 2010

Wieczna Jesień w Księdze jesiennych demonów

Wydawnictwo: Black Mark Productions
Rok: 1999
Gatunek: gothic metal, doom metal
Cena: 48,00zł

1. So Fell Autumn Rain
2. Hold on Tight
3. Forever Autumn
4. Pagan Wish
5. Otherwheres
6. The Homecoming
7. Come Night I Reign
8. Demon You / Lily Anne
9. To Blossom Blue

Forever Autumn to smutna ale i fascynująca podróż przez skąpane w jesiennym deszczu pola i łąki. Niemal czujemy jak deszcze bębni po naszych plecach, a krople wsiąkają w kapelusz.
Wszystkie znajdujące się na płycie kompozycje utrzymane zostały w formie takiej jakby zadumy, milczącej kontemplacji otaczającego świata, na który patrzymy zza szyby, po której spływają ciężkie krople deszczu. Na początku wydaje się, że każda następna piosenka to klon poprzedniej, ale to wrażenie zostaje szybko zatarte. Pomimo tego, że utwory są do siebie, do pewnego stopnia, podobne, udało się zachować sporą dynamikę. Mamy tutaj zarówno utwory balladowe jak i mocne, rockowe brzmienia dla których często jako tło służą instrumenty smyczkowe (głównie skrzypce). Gdzieś między gitarowe akordy wrzucone zostały flety i akordeon, nadający całemu instrumentalium dodatkowego smaczku i kolorytu, potęgowanego również dzięki wyraźnym przesterom i lekko drżącym smyczkom. Teksty są, ogólnie rzecz biorąc, pesymistyczne choć opowiadają o oczekiwaniu, o nadziei. Jeżeli ktoś ma w domu książkę Jarosława Grzędowicza zatytułowaną "Księga jesiennych demonów", to muzyka chłopaków z Lake of Tears będzie doskonałą ilustracją do zawartych w niej opowiadań. Pomiędzy poszczególnymi historiami z "Księgi" a utworami z "Jesieni" możemy znaleźć sporo podobieństw. "To Blossom Blue" to doskonałe muzyczne uzupełnienie "Czarnych motyli". Oba teksty opowiadają bowiem o miłości, która choć rozkwita, to kończy się samotnością – "To blossom blue is to blossom without you", jak śpiewa wokalista. Z kolei "Demon You / Lily Anne" to historia "Wiedźmy i wilka". W opowiadaniu rolę wilka Grzędowicz przypisał mężczyźnie, a w utworze wilkiem jest kobieta. Dzięki temu oba teksty doskonale się uzupełniają – przedstawiają ten sam problem ale z różnych perspektyw. Oba też kończą się oczekiwaniem i nadzieją na to, że to oczekiwanie kiedyś się skończy. Przez wszystkie opowiadania przewija się motyw niespełnionych oczekiwań i zawiedzenia. Grzędowicz ma olbrzymi talent – snuje ponure, fantastyczne historie w taki sposób że ta fantastyka wydaje się być przerażająco... Prawdziwa. Kunszt pisarza, jego umiejętność operowania piórem, uwydatnia się również w momentach, w których opisuje miejsca, jakie zwiedzają prowadzone przez niego postaci. Jeżeli czytamy o brudnym, tonącym w deszczu mieście, czujemy się tak, jakbyśmy tam byli. Całość uzupełniają postacie, jakie będą przemykać między akapitami. Wobec żadnej z nich nie pozostaniemy obojętni i każda będzie w stanie nas czymś zaskoczyć, zaciekawić.
W ten muzyczno – liryczny świat plecam zagłębiać się późną jesienią, kiedy za oknem pada deszcz, a drzewa przesłania lekki welon mgły załamujący perspektywę. Ten prawdziwy, znany nam świat wleje się w ten wykreowany, lekko odrealniony nadając mu jeszcze większej głębi.

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Autor: Jarosław Grzędowicz
Rok: 2003
Ilość stron: 416
Cena: 30,99zł











Autorem tekstu jest:
Kamil Bańbor

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz