piątek, 26 listopada 2010

Great teacher Onizuka

Reżyser: Takeshi Watanabe, Noriyuki Abe,

Scenariusz: Masashi Sogo, Yoshiyuki Sugam, oparte na mandze GTO

Muzyka: Miwaku Okuda, Kirari

Rok: 1999-2000

Gatunek: anime, obyczajowy, komedia, dramat

Długość: ~25 minut (43 odcinki)



Kiedy myślimy o anime najczęściej mamy przed oczami wesołe komedyjki utrzymane w klimacie fantasy. Ciężko nawet sobie wyobrazić poważne anime, opowiadające o życiu w sposób dosadniejszy niż filmy fabularne. GTO jest przykładem właśnie serialu odstającego od reszty. Dlaczego? Mamy tutaj niezwykle realistycznie opisaną historię byłego szefa gangu motocyklowego, który był postrachem wszystkich innych takich band, nawet policji. Pewnego dnia postanawia się ogarnąć, zmienić życie i zarabiać legalnie, ale nie robić za dużo. Wpada na, jakże ułudny, pomysł zostania nauczycielem w liceum – w końcu - piękne dziewczyny dookoła i niewiele do roboty poza kartkówkami i czytaniem z książek…


Już pierwszego dnia w szkole okazuje się, że rzeczywistość jest bardziej brutalna, niż dotychczas się mogło wydawać. Klasa Onizuki okazuje się być pogromcą nauczycieli, jak sam Onizuka się dowiaduje – żaden nie wytrzymał pełnego roku, a ostatnia wychowawczyni wylądowała w ... nie powiem, ot taka zachęta. Dostając solidny wycisk przez pierwsze dni wpada na pomysł… 

…zostania najlepszym wychowawcą w całej Japoni! Zaczyna rozmawiać z podopiecznymi, przekonuje do siebie klasę pomagając im w rozwiązaniu ich problemów, ba, nawet ich rodzin! Szczególnie w pamięci zapadł mi odcinek w którym to Onizuka został oskarżony przez jednego ucznia o podrywanie jego matki (ojciec zginął). Jak potem się okazało – niesłusznie, jednak bez szczegółów. 

Oprócz głównego wątku jakim jest praca Onizuki z jego klasą, mamy także kilka pobocznych, z których najciekawszy jest flirt (a może już romans?) Onizuki z pewną nauczycielką oraz komiczny konflikt z zastępcą dyrektora szkoły, który sobie wmówił, że całe zło spadające na jego rodzinę (a w szczególności ukochane auto) jest winą feralnego, młodego nauczyciela.


Atutem serialu jest również specyficzna kreska i animacja, znacznie różniąca się od innych anime – postacie się bardziej realistyczne, proporcje płci pięknej naturalne a miasto żyje! W jakże wielu serialach miasta świecą pustką lub są tylko tłem – tutaj jest inaczej. Udźwiękowienie GTO należy sklasyfikować jako wybitne. Rockowe brzmienia i "balladowo-popowe" kawałki skutecznie pomagają zagłębić się w ten serial, a że synchronizacja pomiędzy akcją a podkładem muzycznym jest perfekcyjna… nie sposób w paru odcinkach powstrzymać się od uronienia łez – tak jest!


Great teacher Onizuka polecam wszystkim osobom, które oczekują dojrzałego serialu animowanego, okraszonego nieco absurdalnym poczuciem humoru.  

Autorem tekstu jest:
Łukasz Chojnacki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz